
25 marca około godziny 11:35 na ul. Ch. de Gaulle'a młody chłopak zauważył kobietę z urazem głowy. Przy kobiecie stali ludzie, którzy od kilku minut usiłowali dodzwonić się do operatora numeru alarmowego, niestety bezskutecznie. Młody chłopak niewiele myśląc podbiegł do pobliskiej jednostki straży pożarnej i poinformował o sytuacji strażaków będących na placu wewnętrznym.
